reklama

69. PZLA HMP w Toruniu: 7.43 Szymańskiego, rekord Polski U23 Matuszewicz i świetne biegi na 800 metrów

fot. Tomasz Kasjaniuk
Kolejny świetny bieg Jakuba Szymańskiego, halowy rekord Polski U23 Anny Matuszewicz oraz stojące na znakomitym poziomie biegi na 800 metrów – taki był drugi dzień lekkoatletycznych halowych mistrzostw Polski, które w niedzielny wieczór zakończyły się w Arenie Toruń.
Bieg na 400 metrów kobiet był tym finałem, na który z napięciem czekało naprawdę wielu kibiców. Na starcie pojawiły się bowiem będące w dobrej dyspozycji Justyna Święty-Ersetic oraz Natalia Bukowiecka. Na półmetku prowadziła ta druga, ale ostatnia prosta należała do Święty-Ersetic. Doświadczona biegaczka z uśmiechem na ustach wyprzedziła Bukowiecką i wygrała mistrzostwa Polski z czasem 51.52.

To jest nagroda, po tych ciężkich latach, które mam za sobą. Teraz mogę się cieszyć każdym startem. Tak jak ten. Wygrać z Natalią to duża sprawa. Chciałbym pojechać na mistrzostwa Europy. Ten dzisiejszy bieg nie był na wynik, a ja jestem w tym sezonie halowym przygotowana na poprawienie rekordu życiowego – zapewniła Święty-Ersetic.

Generalnym sponsorem polskiej lekkoatletyki jest Grupa ORLEN.

Wicemistrzynią kraju została Natalia Bukowiecka (dziś 51.87), która przyznała, że nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji, czy wystartuje w halowych mistrzostwach Europy.

Muszę jeszcze przespać się z decyzją, czy pojadę do Apeldoorn. Ważniejszy jest sezon letni – przyznała po biegu Bukowiecka.


Podium uzupełniła Anastazja Kuś – 53.20.

Kolejny znakomity bieg w tym sezonie zanotował Maksymilian Szwed. Młody szybkobiegacz łódzkiego AZS-u w finale rywalizacji na dystansie 400 metrów nie dał krajowym rywalom żadnych szans na walkę o złoto. Pobiegł mocno od startu i wygrał z czasem 46.03. Na mecie interesującą walkę o dalsze miejsca stoczyli rywale Szweda. Ostatecznie srebro wywalczył Marcin Karolewski (47.10), a brąz Mateusz Rzeźniczak (47.16).

Dzisiejsze wyniki finałowej rywalizacji na 400 metrów pań i panów niestety nie przełożyły się na szansę kwalifikacji polskich sztafet 4 x 400 metrów na marcowy czempionat kontynentu w Apeldoorn.

Finałowy bieg na 800 metrów kobiet był jednym z najciekawszych punktów drugiego dnia lekkoatletycznych halowych mistrzostw Polski. Natchniona świetnym występem w sobotnich eliminacjach Anna Wielgosz ruszyła mocno od startu. Prowadziła bieg, a jak cień podążała za nią Angelika Sarna. Mająca ambicje uzyskać czas na poziomie poniżej 2 minut Wielgosz na finiszowych metrach nie dała wyprzedzić się rywalce. Obie panie uzyskały bardzo wartościowe czasy – mistrzyni 2:00.75, a druga na mecie Sarna 2:00.76.

Za mną w Toruniu dwa mocne biegi. To była też taka symulacja, którą wykonałam z myślą o turniejowym bieganiu na mistrzostwach Europy. Prowadziłam od początku i cieszę się, że pomogłam też innym dziewczynom w uzyskaniu fajnych wyników – przyznała po biegu Wielgosz.


Czas srebrnej medalistki to wynik lepszy od wskaźnika na halowe mistrzostwa Europy w Apeldoorn. Brąz zdobyła Aleksandra Formella – dotychczasowa specjalistka od biegania na 400 metrów uzyskała na dwukrotnie dłuższym dystansie 2:01.53.

W męskim finale 800 metrów tempo od startu nadawał Maciej Wyderka. Zawodnik katowickiego AZSu-AWFu w samotnym biegu uzyskał w Toruniu bardzo wartościowe 1:46.14. Za plecami zwycięzcy toczyła się interesująca walka o przepustki na mistrzostwa Europy w Apeldoorn. Chwilę później – niemal jednocześnie – na metę wpadli Patryk Sieradzki i Bartosz Kitliński. Na finiszowych metrach zdystansowali oni Mateusza Borkowskiego i podzielili się srebrem i brązem. Sieradzki uzyskał 1:46.33, a Kitliński 1:46.34. Wicemistrz Polski z bydgoskiego Zawiszy wypełnił dziś minimum na halowe mistrzostwa Europy w Apeldoorn.

Najszybszą zawodniczką mistrzostw Polski w biegu na 200 metrów została Magdalena Niemczyk (23.24), która na mecie zdystansowała Marlenę Granaszewską (23.85) i Monikę Romaszko (24.14). Wśród panów wygrał Patryk Wykrota (21.24), który na mecie wyprzedził Mikołaja Pyszkę (21.41) oraz faworyta gospodarzy, czyli toruńskiego juniora Radosława Lacha (21.57).

Po wczorajszym triumfie na 1500 metrów w niedzielę Weronika Lizakowska wygrała bieg na 3000 metrów. Na mecie uzyskała czas 8:48.00, czym co do setnej wypełniła minimum na halowe mistrzostwa Europy w Apeldoorn. Drugie miejsce zajęła Alicja Konieczek (8:53.00), a trzecie Kinga Królik (8:58.02).

W pierwszej części rywalizacji na 3000 metrów rolę prowadzącego wziął na siebie Kamil Herzyk. Biegacz z Bielska-Białej w tym sezonie poprawił już halowy rekord Polski U23 na tym dystansie. Jak cień podążał za nim jednak inny utalentowany biegacz młodego pokolenia, czyli Filip Rak. I właśnie on zdecydował się w drugiej części dystansu na atak. Szybko zbudował sobie przewagę nad Herzykiem i ostatecznie triumfował. Na mecie otarł się o rekord kraju, uzyskując 7:50.96. To czwarty czas w historii polskiej lekkiej atletyki. Drugi Herzyk zameldował się na mecie z wynikiem 7:54.39. Podium uzupełnił Michał Groberski – 8:02.33.

Dopiero przy trzeciej próbie startu udało się przeprowadzić finałową rozgrywkę na dystansie 60 metrów przez płotki. Mimo słabej reakcji startowej bieg zdominował Jakub Szymański. Wygrał z wyraźną przewagą nad rywalami, na mecie osiągając czas 7.43.

Bardziej niż złoto cieszy mnie wynik. On jest bardzo cenny, trzeci w karierze. Po takich perypetiach, jakie były na starcie, cieszę się, że utrzymałem nerwy. Reakcja była bardzo słaba, ale sam dobieg do pierwszego płotka poprawny – analizował bieg finałowy Szymański.


Wicemistrzem kraju został Damian Czykier (7.62), a brązowy medal wywalczył Krzysztof Kiljan (7.65).

Stojący na bardzo dobrym poziomie konkurs skoku w dal pań próbą na 6.51 rozpoczęła Nikola Horowska. Na jej próbę w imponującym stylu odpowiedziała Anna Matuszewicz. W drugiej kolejce faworytka gospodarzy zawodniczka MKL Toruń uzyskała znakomite 6.71. Tym samym o 10 centymetrów poprawiła własny halowy rekord Polski U23, który ustanowiła kilkanaście dni temu w Gorzowie Wielkopolskim. Dzisiejszy rezultat dał Matuszewicz nie tylko złoty medal, ale też trzecie miejsce w polskich tabelach historycznych i piąte w europejskich tego sezonu. Niedzielny sukces niemal zapewnił jej również kwalifikację do marcowych mistrzostw Europy.

Radość po skoku na 6.71 była taka zduszona, bo wiedziałam, że to dopiero początek konkursu i przede mną jeszcze cztery próby. Rozbiegi były nieco ryzykowne, bo wiedzieliśmy z trenerem, że jestem w gazie. Wynik jest fantastyczny, a ja mam nadzieję, że pozwoli mi on wystartować w mistrzostwach Europy – powiedziała Matuszewicz.


Srebrny medal zdobyła Horowska, która w konkursie jeszcze raz skoczyła 6.51. Brąz wywalczyła natomiast Roksana Jędraszek (6.38).

Bardzo ciekawy przebieg miał finałowy konkurs skoku w dal mężczyzn. Mocnym otwarciem popisał się Piotr Tarkowski, który w pierwszej kolejce uzyskał 7.79. Chwilę później na jego próbę odpowiedział Adrian Brzeziński – 7.80 i rekord życiowy. Kwestia złota rozstrzygnęła się jednak dopiero w szóstej serii. W przedostatnim skoku konkursu Tarkowski, podopieczny Tadeusza Makaruka, pofrunął na 7.87 i z napięciem czekał na odpowiedź rywala z Torunia. Ten uzyskał również znakomity wynik, ale… o centymetr słabszy od wyniku lidera. Brzeziński srebro zdobył z wynikiem 7.86. Podium uzupełnił utalentowany junior Krzysztof Grochowski, który skacząc 7.67, poprawił rekord życiowy.

W obliczu zmagającej się z drobnym urazem Marii Żodzik finałowy konkurs skoku wzwyż upłynął pod znakiem wyrównanego pojedynku Wiktorii Miąso i Pauliny Borys. Obie aż do poziomu 1.82 bezbłędnie pokonywały kolejne wysokości i przy próbach na 1.86 były skalsyfikowane ex-aequo na pierwszej pozycji. W obliczu nieudanych skoków na 1.86 panie zdecydowały się na dogrywkę. W niej urazu nabawiła się Borys, a nieudaną próbę miała Miąso. Ostatecznie Borys zrezygnowała z dalszego skakania i złoto zdobyła Miąso. Brąz dla Alicji Wysockiej – 1.78.

Konkurs skoku wzwyż panów zdominowali zawodnicy z Kujaw i Pomorza. Złoty medal zdobył Mikołaj Szczęsny z bydgoskiego Zawiszy. Mistrzostwo Polski okrasił wyrównaniem rekordu życiowego 2.17. Drugi był Cezar Sidya z Olimpii Grudziądz – 2.13. Brąz wywalczył zawodnik z Zielonej Góry, czyli urodzony w 2007 roku Hubert Jasiek – 2.13.

Medalistów konkursu skoku o tyczce poznaliśmy na poziomie 5.40. Tę wysokość pokonali jedynie Piotr Lisek, Filip Kempski oraz Robert Sobera, który w obliczu dwóch strąceń na 5.30 zaryzykował i przeniósł ostatnią próbę właśnie na 5.40. Na 5.50 odpadł Kempski, a Sobera i Lisek zaczęli atakować 5.60. Sztuki tej dokonał tylko Lisek, który później bez powodzenia mierzył się jeszcze z poprzeczką zawieszoną na poziomie 5.70. Z kolei Sobera po nieudanym skoku na 5.60 przeniósł dwie pozostałe próby na 5.70, ale tym razem ryzyko się nie opłaciło. Ostatecznie złoto zdobył Lisek, a Sobera srebro.

Po pierwszym dniu liderem rywalizacji wieloboistów był Paweł Wiesiołek. Lepiej drugą odsłonę zawodów zaczął jednak jego klubowy kolega Rafał Horbowicz. Wygrał bieg na 60 metrów przez płotki z czasem 8.22, a Wiesiołek po błędzie na początku dystansu zajął dalszą lokatę. W przedostatniej konkurencji było zgoła odmiennie. Z marzeniami o wartościowym wyniku w końcowej klasyfikacji pożegnał się Horbowicz – miał trzy nieudane skoki na pierwszej wysokości. Wiesiołek pokonał natomiast 4.80 i przed ostatnią konkurencją miał na koncie 4924 pkt. i bezpieczną przewagę nad drugim Arturem Brzezińskim. W biegu na 1000 metrów triumfował Mateusz Kotlarski, ale cały wielobój padł łupem Pawła Wiesiołka. Zawodnik Warszawianki wygrał z dorobkiem 5722 pkt. Wicemistrzostwo Polski zdobył Artur Brzeziński (5429 pkt.), a brąz wywalczył Oliwier Tarasiewicz (5133 pkt.).

W biegach sztafetowych 4 x 200 metrów triumfowały panie z AZS AWF Katowice, a w gronie mężczyzn sprinterzy Stali LA Ostrów Wielkopolski. W sztafecie mieszanej 4 x 400 metrów złote medale zdobyli biegacze z klubu AZS UMCS Lublin.

W przyszłym roku odbędzie się jubileuszowa, siedemdziesiąta edycja halowych mistrzostw Polski. Zawody wyłonią reprezentację kraju na halowy czempionat Kujawy-Pomorze 26, którego gospodarzem będzie Arena Toruń.
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Wisła
5.2°C
wschód słońca: 06:35
zachód słońca: 17:20
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Wiśle

kiedy
2025-05-12 18:00
miejsce
Miejski Dom Kultury Prażakówka,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-06-28 19:00
miejsce
Amfiteatr, Ustroń, Parkowa
wstęp biletowany
kiedy
2025-08-31 16:00
miejsce
Amfiteatr, Ustroń, Parkowa
wstęp biletowany
kiedy
2025-10-09 19:00
miejsce
Miejski Dom Kultury Prażakówka,...
wstęp biletowany